loader image

Margoterapia - Aromaterapia energetyczna

Margoterapia - Aromaterapia energetyczna
Te perfumy powstały, kiedy szukałam pomysłu na wykorzystanie olejku eterycznego z gorzkich migdałów, do którego długo nie mogłam się przekonać. Pachnie on jak popularne kiedyś „olejki migdałowe” do ciasta, jak olej z pestek śliwki i jabłka, tylko o wiele bardziej intensywnie (w końcu to olejek eteryczny). Z powodu tej intensywności dobry jest do mydeł robionych metodą na zimno – już 0,4% dało wyraźny aromat (niestety zrobiłam mydło z własnej roboty mlekiem jęczmiennym i spleśniało). Migdałowy aromat łatwo może przyprawić o ból głowy, nie lubiłam nigdy perfum, które rzekomo mają jego nuty – Hypnotic Poison Diora, Love by Nina i inne.
         Olejek z aroma zone jest pozbawiony cyjanku (tak przynajmniej piszą na ich stronie), nie wiem jak ten. Zawiera głównie aldehyd benzoesowy – 99,4%. Wg IFRA (International Fragrance Association) jest alergogenny i należy go używać w niewielkich ilościach (max. 0,27% w perfumach). O ile nie zawsze się zgadzam z IFRA, to przy tym olejku zalecam test alergiczny – ja po kilku dniach użytkowania tych perfum dostałam pokrzywki, która przeszła jednak dosyć szybko, a używam innych perfum z migdałem gorzkim na noc od dawna (zauważyłam, że mam po nich intensywne i ciekawe sny). Pewnie wszyscy słyszeli o amigdalinie (ciekawa książka „Terapia metaboliczna witaminą B17, która dużo wyjaśnia). Zastanawiam się, czy ten olejek może być alternatywą dla pestek gorzkiej moreli?
Margoterapia - Aromaterapia energetyczna
Zapach jest orientalny, odurzający i… nie miałam pojęcia co z nim zrobić. Szukając inspiracji zobaczyłam perfumy Aroma Zone migdał i róża – ale nie chciałam używać sztucznego aromatu różanego. Stwierdziłam, że muszę dodać coś przełamującego te mdlące słodycze. Tynktura waniliowa trafiła tu przypadkiem – okazało się, że nie mam spirytusu i to był jedyny alkohol (a wiecie jak to jest, kiedy macie pomysł i musicie go zrealizować już, natychmiast? ;D. Wanilia wbrew pozorom łagodzi zapach migdała, trochę go wycisza.
powstał aromat, który bardzo mi się podoba – dzika passiflora, szczypta wanilii, róża słodka, migdał jeszcze słodszy i do tego… tymianek – zapach z charakterem, raczej nie do biura, uwodzący ale i dominujący.

Margoterapia - Aromaterapia energetyczna

przepis na 10 ml
2 krople olejku eterycznego róży bułgarskiej
9 krople absolutu róży indyjskiej
1 kropla olejku eterycznego migdała gorzkiego
1 kropla olejku eterycznego tymianku satureoides (borneol)
30 kropli  ekstraktu aromatycznego passiflory
   Perfumy leżakowały 3 miesiące, wcześniej tymianek za bardzo się wybijał z kompozycji.
Margoterapia - Aromaterapia energetyczna

Olejek tymianku o chemotypie borneol jest jednym z moich ulubionych – jest bardzo silnym antybiotykiem, działa na candidę, na reumatyzm, stłuczenia (razem z kocanką i golterią pomógł na moje rozwalone kolano), ale uważany jest też za afrodyzjak – pewnie dlatego, że pobudza człowieka, dodaje mu siły życiowej. W średniowieczu uważano, że tymianek dodaje odwagi.

Uwaga! Ze względu na zawartość olejku migdałowego i tymiankowego nie polecam tych perfum osobom o bardzo wrażliwej skórze.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *