Pianka do mycia twarzy z petitgrain
Lubię pianki do mycia twarzy bo
-szybko się je robi – nie trzeba zagęstnika, miesza się tylko wszystko i już
– potrzeba mniej detergentu niż w żelach = bardziej delikatny
– jest wydajniejsza niż żel = bardziej ekonomiczna
-bo daje super piankęJ
Do zrobienia pianki niezbędne jest odpowiednie opakowanie, można kupić w ecospa lub zrecyclingować jakieś stare po umyciu i zdezynfekowaniu spirytem. Moje jest z Aroma Zone, kupione dawno temuJ
Moja pianka oparta jest na betainie, która daje niespodziewanie piękną pianę – w żelach nie za bardzo ją lubię, bo słabo się pieni, a w opakowaniu foamer daje gęstą, stabilną pianę. Już jakiś czas nie ma jej w Mazidłach, ktoś wie gdzie można ją jeszcze kupić? Można eksperymentować z różnymi detergentami, raczej płynnymi. Jeśli dodajemy składniki aktywne w proszku, lepiej przed dodaniem detergentu przecedzić fazę wodną filtrem do kawy – już parę opakowań poszło do kosza na śmieci, bo mikropaproszki zatkały sitko znajdujące się w pompceL
Przepis na 200 g
Faza | Składnik | % | G |
A | Woda | 65 | 130 |
A | HA pomarańczy | 10 | 20 |
A | ER mak | 0,25 | 0,5 |
A | Gliceryna | 4 | 8 |
A | Betaina kokamidopropylowa | 20 | 40 |
A | OE petitgrain | ~0,01 | ~0,03 (1 kropla) |
A | Cos gard (konserwant) | 0,6 | 1,2 |
Wykonanie banalnie proste – wlewamy w podanej kolejności składniki do zlewki, mieszając dokładnie po każdym składniku, delikatnie z betainą aby nie zaczęła się pienić. Sprawdzamy ph papierkiem lakmusowym i jeśli jest odpowiednie przelewamy do butelki. Nie mam papieru wodoodpornego, więc zrobiłam napis stempelkiem z płytkami Konad nr 19 i 20:)
Dałam wodę pomarańczową http://mazidla.com/kategorie-poproduktow/hydrolaty/ekologiczna-woda-pomaraczowa.html?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=906&category_id=12w niewielkiej ilości, bo nie opłaca się moim zdaniem dawać dużej ilości składników odżywczych do produktów zmywalnych. Ale te kwasy, witaminy zawarte w pomarańczy trochę działają na skóręJ
Ekstrakt z makudałam właściwie dla koloru http://www.aroma-zone.fr/aroma/Fiche_extrait_coquelicot.asp ; polecany jest dla skóry wrażliwej, delikatnej.
Gliceryna, wiadomo, zatrzymuje wilgoć w skórze. Staram się jej unikać w kremach do twarzy na dzień, bo wydaje mi się, że zwiększa przetłuszczanie mojej skóry, ale w produktach myjących sprawdza się jak najbardziej.
Betaina uważana jest za delikatny detergent, chociaż np. Logona z niego zrezygnowała, bo zawiera produkty ropopochodne.
Olejek eteryczny petitgrain – użyłam ten najbardziej popularny i znany, z liści pomarańczy. Pomarańcza chyba jako jedyna roślina wytwarza 3 różne olejki – ze skórki (pomarańczowy), z kwiatów (neroli) – najdroższy i mający największe zastosowanie w leczeniu i kosmetyce i z liści, zwany właśnie petitgrain. Są też olejki z liści bergamotki (mam, super pachnieJ), mandarynki itd. Petitgrain pomarańczowy jest polecany do cery mieszanej, tłustej, wrażliwej – ładnie ściąga skórę, łagodzi, rozświetla. Przez jakiś czas stosowałam wg rady Baudoux na dzień 10 kropli oleju roślinnego (u mnie truskawka) i 1 kropla petitgrain zmieszane z kwasem hialuronowym – super cera przez cały dzień. Dałam 1 kroplę tutaj, bo nawet taka ilość wspomaga konserwant – zapobieganie pleśniom itd.
Cos gard – oparty na alkoholu benzylowym, jednym z nielicznych syntetycznych konserwantów dopuszczonych przez Ecocert. Do takiego produktu, zużywanego powoli (na 2 osoby starczył na 3 miesiące), z dużą ilością wodą potrzebujemy mocnego konserwanta.
Ja używam pianki na noc, po oczyszczeniu skóry z makijażu olejkiem myjącym. Skóra jest czysta i promienna.
0 komentarzy